Bruce Lee

Bruce Lee

Nie ma mnie, Ty przyjacielu nie wiem co chcesz dostać. Oczywiście? Jak mi ciężko… Nie sądź, odpowiedz. Nie będę tego tłumaczył. Oczywiście o czym wiesz – jestem sam. Uwierz – takiego nieszczęścia i daremnie krzyczeć. Dziś wierzysz mi? Jestem tutaj sprawiedliwy. Co chcę powiedzieć? Tutaj zawsze jest ktoś inny? Stało się? Jak się stało? Głupota prowadzi do przejścia na drugą stronę.

2 thoughts on “Bruce Lee”

  1. Bruce Lee to mój idol z lat młodzieńczych, zbierałem o nim wszystko, chciałem być taki jak on…… Miłe wspomnienia. Szkoda, że nie powiedział więcej co u niego słychać

    1. Faktycznie, dołączam się do komentarza. Też myślałem, że może coś więcej powie jak mu tam jest..
      Był również i moim idolem z lat młodzieńczych, każdy wycinek z gazety, książki i filmy, wszystko o nim zbierałem.
      Jak pierwszy raz oglądałem Wejście smoka to byłem tak podekscytowany że ciężko to opisać.
      Może jeszcze kiedyś skontaktuje się z Panem Markiem…
      Pozdrawiam

Comments are closed.