Zobaczyłem go pod drzewem, jak mędrca. Uśmiechnął się do mnie? Czułem słowa, które mówił tak łagodnie : ? Jest mi dobrze, dużo rozmyślam, mam nad czym? Tutaj pomagam ludziom, którzy na ziemi pobłądzili. Których, trzeba uświadamiać, uczyć miłości i mówić im ? daj siebie innym. Jest mi dobrze. Już taki długi czas upłynął a tak mało tutaj zrobiłem? Spotykam się z innymi, jestem zadowolony. To wszystko co uczyniłem za życia ziemskiego, będąc nawet kontrowersyjny ? tutaj ma swoje odbicie i daje szansę wspaniałego życia wiecznego. Tu też muszę przekonywać ludzi? do wariackich pomysłów. Trudno zrozumieć ten świat tutaj ale by to pojąć należy najpierw zrozumieć życie ziemskie, w którym się jest i się żyje. Daj siebie innym ? otwórz serce, pokochaj i nikogo nie odrzucaj. Wytłumacz ? jeśli nawet staną na złej drodze ? daj z siebie wszystko! Potem tutaj w zaświatach będziesz mógł dalej kończyć to dzieło. Tak krótko powiem ale aż tyle?? Dalej siedział pod tym drzewem, spokojny i uśmiechnięty, w swoich bujnych włosach spiętych w kitkę. Uśmiechnął się do mnie i machnął ręką.
2 thoughts on “Marek Kotański – przekaz”
Comments are closed.
Dziękuje bardzo że Pan sie dzieli wizjami, to bardzo ciekawe I intryguj?ce.
Pozdrawiam cieplo pan?w Marka I Grześka
bardzo ciepły, mądry przekaz…